Jakie były główne cele opracowania tego raportu? Czy jego wyniki potwierdziły Pań wcześniejsze przypuszczenia, czy może zaskoczyły czymś zespół badawczy?
MM: Ważnym celem raportu było wyjście z kultury narzekania, która wciąż dominuje w rozmowach o edukacji. Dzięki raportowi możemy zacząć patrzeć w przyszłość, wyobrażając sobie, jak może wyglądać edukacja, która naprawdę odpowiada na potrzeby dzieci i młodzieży. Zamiast tylko koncentrować się na problemach, możemy skierować naszą uwagę na to, co już teraz możemy zrobić, by edukacja była bardziej nowoczesna, elastyczna i otwarta na zmiany, które są niezbędne, by sprostać wymaganiom zmieniającego się świata.
KN: Głównym celem opracowania raportu było nie tylko zgłębienie kluczowych wyzwań stojących przed zawodem nauczyciela, ale także nawiązanie dialogu z młodymi – zarówno przyszłymi, jak i obecnymi nauczycielami. Chcieliśmy nie tylko zdiagnozować realne działania, które można podjąć w odpowiedzi na obserwowane zmiany, lecz także stworzyć przestrzeń do refleksji nad tym, dokąd zmierza ten zawód. Wyniki raportu w wielu aspektach potwierdziły nasze wcześniejsze przypuszczenia, ale nie zabrakło też elementów zaskoczenia, które pokazały, jak dynamicznie zmieniają się potrzeby i oczekiwania wobec roli nauczyciela we współczesnym świecie.
Które wnioski płynące z raportu uznają Panie za najbardziej alarmujące z perspektywy systemu edukacji i samorządów?
KN: Jednym z najbardziej alarmujących wniosków płynących z raportu jest fakt, że zawód nauczyciela jest bardzo rzadko wybierany przez młodych ludzi, mimo że aż 81% z nich posiada doświadczenie w nauczaniu – czy to jako korepetytorzy, instruktorzy, animatorzy czy trenerzy. Jednocześnie tylko 5% nauczycieli w Polsce t...