Panie Marku, co skłoniło Pana do wyboru zawodu nauczyciela i jak wyglądała Pana droga zawodowa?
Marek Grzywna: Od najmłodszych lat marzyłem, żeby zostać nauczycielem. Wychowałem się w małej wsi, w rodzinie rolniczej, więc wszyscy zakładali, że pewnie przejmę gospodarstwo. Ale mnie od zawsze fascynowała szkoła, ludzie, uczenie się i dzielenie wiedzą. Już w gimnazjum wiedziałem, że chcę pracować w edukacji i krok po kroku realizowałem ten plan.
W liceum wybrałem klasę biologiczno‑chemiczną, chociaż wielokrotnie sły-
szałem: „Po co ci szkoła? Idź na medycynę, to bardziej opłacalne”. Właśnie te komentarze jeszcze bardziej utwierdzały mnie w przekonaniu, że chcę zostać nauczycielem, zmieniać edukację od środka.
Po maturze ukończyłem studia pedagogiczne z nauczania biologii i geografii, a później także studia podyplomowe z informatyki. Moja droga zawodowa zaczęła się od pracy w prywatnej szkole podstawowej, potem szybko zostałem wicedyrektorem, a w wieku 26 lat – jednym z najmłodszych dyrektorów placówki edukacyjnej w Polsce.
Dziś, po latach doświadczeń działam przede wszystkim jako trener i edukator – prowadzę szkolenia i warsztaty dla szkół, nauczycieli, dyrektorów, ale też dla biznesu. Specjalizuję się w tematyce sztucznej inteligencji, nowych technologii w edukacji, innowacji, gamifikacji, budowania relacji w zespole i rozwoju kompetencji przyszłości. To ogromna radość móc dzielić się wiedzą i wspierać innych w budowaniu nowoczesnego, otwartego środowiska uczenia się, niezależnie od tego, czy mówimy o szkole czy o biznesie.
Jakie wartości są dla Pana najważniejsze w pracy z uczniami i jak przekładają się one na codzienne działania w szkole?
W pracy z uczniami najważniejsze są...