Spory polityczne i światopoglądowe dzielą ludzi w zasadzie od zawsze. Jest to oczywiście naturalny przejaw społeczeństwa demokratycznego – różni ludzie mogą mieć różne poglądy, mogą na ich temat dyskutować, prowadzić debaty, przekonywać się wzajemnie do swoich racji. Gorzej, gdy dyskusje i debaty przybierają na sile i przyjmują formę werbalnego lub nawet fizycznego ataku na oponenta. Naturalne jest również to, że tego typu tematy poruszane są na terenie szkoły, gdzie przecież zarówno uczniowie, jak i nauczyciele spędzają ze sobą dużo czasu.
Próbując wyjaśnić problem, należy wyjść od najbardziej podstawowych regulacji, które rządzą polskim systemem oświaty. Ponieważ są to przepisy leżące u jego podstaw, powinny stanowić wskazówkę, w jaki sposób należy interpretować i rozumieć pozostałe, bardziej szczegółowe przepisy prawa oświatowego.
POLECAMY
Zasady systemu oświaty a wolność słowa
W preambule ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe zapisano m.in., że oświata w Rzeczypospolitej Polskiej kieruje się zasadami zawartymi w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a także wskazaniami zawartymi w Powszechnej deklaracji praw człowieka, Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Konwencji o prawach dziecka. W dalszej części preambuły dowiadujemy się również, że szkoła winna jest zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, przygotować go do wypełniania obowiązków rodzinnych i obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności.
Przechodząc dalej, należy zapoznać się z tymi dokumentami i aktami prawnymi, do których odsyła nas ustawa Prawo oświatowe, jako że wszystkie podmioty funkcjonujące w ramach systemu oświaty, w tym również MEN, kuratorzy oświaty, dyrektorzy szkół oraz nauczyciele, muszą je brać pod uwagę, wykonując swoje obowiązki. Ostatecznie wynika to z treści ust...