W budżetach stowarzyszeń i fundacji wspierających placówki coraz częściej dominują środki pochodzące właśnie z grantów lub dotacji. To dzięki nim możliwy jest szybki, skokowy rozwój, który często podziwiamy ze szczerym zachwytem, zamiast rozwoju liniowego, trwającego znacznie dłużej. Środki, o które szkoła wnioskuje do JST, ministerstwa albo agendy rządowej, w zdecydowanej większości procedowane są dokładnie w taki sam sposób jak środki dla organizacji pozarządowych. Granty i dotacje, omawiane już przeze mnie na łamach Monitora Dyrektora Szkoły, bez względu na formę prawną wnioskującego (szkoła, organizacja pozarządowa, osoba fizyczna) wymagają odpowiedniego przygotowania merytorycznego i – co mniej oczywiste – także znacznej sprawności organizacyjnej. Wymogi formalne, do spełniania których co prawda mało kto jest tak świetnie przygotowany jak dyrektor szkoły, w pewien sposób krępują swobodę działania i jednocześnie wymuszają postępowanie zgodnie z wcześniej przyjętym harmonogramem – i to bez względu na przeciwności losu czy nagłe nieprzewidziane wydarzenia. W dodatku już po krótkim researchu dostrzeżemy, że wielu uznanych ekspertów i fachowców podkreśla znaczenie tzw. logiki grantów. Za właściwe więc uznałem omówienie tego zagadnienia jako quasi-wprowadzenia do części właściwej – odpowiedzi na pytanie, jak przygotować wniosek o grant lub dotację.
„Logika” grantów
W poszukiwaniu definicji logiki grantów (i dotacji) na próżno sięgać do słownika czy oficjalnych dokumentów prawno-formalnych grantodawcy. Nie znajdziemy jej też w żadne...