Ocenianie to jedno z wielu pojęć, z jakimi kojarzy nam się szkoła. Jest ono w szkole niezbędne, by mierzyć postępy. Ale po co to robimy? O tym niestety często zapominamy, przez co niejednokrotnie ocenianie nie daje nam tyle dobrego, ile by mogło.
Autor: Mikołaj Stefaniszyn
Działacz społeczny z zakresu praw uczniów i studentów. Od lipca 2021 r. dyrektor (członek zarządu) Kogutorium – stowarzyszenia działającego na rzecz praw ucznia, nieformalny ekspert od praw ucznia i prawa oświatowego.
Jak projektuje się prawo? Dlaczego tworzy się je według określonych zasad? Czy te zasady stosuje się również do prawa wewnątrzszkolnego? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w poniższym artykule.
Każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną – tak brzmi pierwszy artykuł i ustęp ustawy o dostępie do informacji publicznej (UDIP). Co to jest sprawa publiczna i z czym to jeść – o tym dalej.
Czy nauczyciel to urzędnik? Oczywiście, że nie. Ma on co prawda zapewnioną prawną ochronę taką samą jak funkcjonariusz publiczny, ale nie czyni go to w żaden sposób, potocznie mówiąc, urzędnikiem, a bardziej formalnie – pracownikiem służby cywilnej. Nauczyciel to z definicji pracownik pedagogiczny realizujący zadania dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze. Są kraje, na przykład Niemcy, w których nauczyciele mają status urzędników i są z tego tytułu np. pozbawieni prawa do strajku. Natomiast Polska do nich nie należy.
Samorząd uczniowski to społeczny organ szkoły reprezentujący interesy uczniów lub słuchaczy. Jest jednym z czterech obligatoryjnych (w przypadku większości szkół) organów szkoły – obok dyrektora, rady pedagogicznej oraz rady rodziców. Zasady jego działania określa art. 85 ustawy Prawo oświatowe. Nieliczne regulacje, w szczególności uprawnienia, dotyczące samorządu uczniowskiego znajdują się również w innych aktach prawnych, np. w ustawie o samorządzie gminnym.